Wyraz dźwiękonaśladowczy jako nazwa? Czemu by nie!
Nie jest to nowa marka, a wciąż brzmi… świeżo i ciekawie. I w dodatku: logicznie. Dźwięk rozpuszczonej w wodzie tabletki dobrze oddaje taka właśnie nazwa produktu, przywołując na myśl całą kategorię napoi musujących „z bąbelkami”; od prastarego Vibovitu zaczynając. Do tego „Plusssz” to nazwa bardzo krótka i charakterystyczna.
Prawdopodobnie, w dużym stopniu dzięki tej właśnie nazwie, marka przetrwała na polskim rynku już ponad 20 lat (zadebiutowała w 1994 roku), co jest chyba najlepszym potwierdzeniem skuteczności jej wizerunku.
Zalety nazwy:
– Krótka i charakterystyczna
– Bardzo łatwa do zapamiętania
– Przywołuje trafne, pozytywne skojarzenia
– Intryguje przy pierwszym kontakcie z marką
Wady nazwy:
– Nie jest merytoryczna (częściowo można to uznać za wadę; choć jest to dyskusyjne)
