Dupa blada taki naming!

Home / blog / Dupa blada taki naming!

Nie każdy musi znać język angielski, prawda? Zwłaszcza, gdy zakłada osiedlowy sklepik. Ale żeby nazwać go „DUPA” i tak już zostawić?

Różnica, między „Asem”, a „Assem” jest jednak dość znacząca. O ile kapitan As (pamięta ktoś „Hydrozagadkę”?) byłby świetnym punktem odniesienia w nazwie, o tyle, „Ass” czyli 'idiota’, 'osioł’, względnie 'dupa’ – już niekoniecznie. Chyba, że „Ass” to taki upgradeowany „As” z podwójnym „SS”, ale to chyba też nie jest najszczęśliwszy wizerunkowo trop.

Zalety:
– bardzo krótka nazwa

Wady w języku polskim:
– Wygląda na literówkę
– Jest pozbawiona logicznego sensu
– Nie ma skojarzeń z asortymentem sklepu
– Może być odbierane megalomańsko; „Taki ze mnie As, że aż Ass!”, co jest piękną pożywką kpin dla takich loży szyderców, jak nasza

Wady w języku angielskim:
– Fatalne tłumaczenie: 'osioł’, 'kretyn’, 'dupsko’, 'dupa’, 'idiota’ itp. (źródło: bab.la)
– Masa negatywnych zwrotów, np.: ass crack – dupowłaz, „bad ass – 'dupek’, kick ass – 'dopieprzyć’
– Rozwijając skojarzenia związane z tłumaczeniem słowa: towar też jest do dupy?

dupa nie naming

Related Posts
Showing 6 comments
  • dein freud

    piękny felieton u dupie…tylko czy na pewno Marynii?

  • branding

    A Marynia to od Marty, Marysi czy Martyny? 😉

  • poussin

    o dupie: nie żebym bronił rzeczywiście durnej nazwy, ale: 'bad ass’ to nie pogardliwie „dupek” a z uznaniem „twardziel”, natomiast 'ass crack’ to tzw. „rów” albo „przedziałek” – szpara między pośladkami;nic takiego jak 'kicka as’ nie istnieje, za to 'kick ass’ niby znaczy dosłownie „kopać w dupę”, ale miewa częściej sens pozytywny – w przybliżeniu „dawać kopa”.

  • branding

    Hej poussin – miło widzieć komentarze, dzięki i serdecznie zapraszamy do dodawania kolejnych. 🙂 Dziękujemy też za zwrócenie uwagi na literówkę – już ją poprawiliśmy.

    Natomiast co zaś do tłumaczeń, to – nieprawda. A przynajmniej: nie cała prawda. 🙂 Podobnie jak w komentarzu pod Seatem ( https://nazywamy.com/namingowe-rondo-seata/ ) podajesz tylko jedne, wybrane, akurat pozytywne tłumaczenia. A słowa tłumaczeń mają więcej – również tych bardzo negatywnych. W namingu natomiast trzeba brać pod uwagę wszystkie tłumaczenia, nie tylko pozytywne, bo przecież dobrze wiesz, że to samo słowo (np. madafucka) może w zależności od kontekstu wypowiedzi i relacji między osobami, brzmieć skrajnie obraźliwie lub niemal pieszczotliwe, prawda?

  • poussin

    Dzięki za zaproszenie 🙂
    Ponownie przyznaję, że nazwa jest debilna. I słusznie ją piętnujesz. I niezależnie od znaczenia skojarzenie z bad ass czy ass crack nie jest pożądane. Ale Twoje tłumaczenia są, no, nie zawsze całkiem prawidłowe… Bo ass crack to ass crack niezależnie od kontekstu!

  • branding

    Proszę bardzo 🙂

    Dobrze, w slangu amerykańskim, lizus, dupowłaz to dokładnie: „ass-licker” lub „ass-kisser”: http://www.wordreference.com/plen/wazeliniarz

    Jeśli zaś chodzi o ass-crack to oczywiście, pierwszym tłumaczeniem jest „dupsko”, ale popatrz też na szersze konteksty, kryjące się w tłumaczeniach: http://pl.bab.la/slownik/angielski-polski/ass-crack

Leave a Comment