1. Jak wygląda proces tworzenia nazwy?

Wbrew pozorom jest on dość skomplikowany i nie polega na „leżę w hamaku z lampką wina i wymyślam”. Bardziej przypomina prace językoznawczo-badawcze. Obejmuje np. przeszukiwanie różnych słowników i języków narodowych, weryfikację funkcjonowania zwrotów w sieci, wykluczanie nazw podobnych do nazw konkurencji, notowanie i „miksowanie” wynotowanego słownictwa, sprawdzanie baz UPRP itp. Ogólnie, w punktach, opisaliśmy go tutaj: nazywamy.com/etapy-tworzenia-nazwy.
Jeśli natomiast pytanie dotyczy tego, jakie elementy bierzemy pod uwagę, zanim włączymy daną nazwę do puli nazw przedstawionych klientowi, to są one opisane tutaj: nazywamy.com/11-zasad-dobrego-namingu.

2. Jakich informacji Państwo od nas potrzebują?

Najlepiej wypełniony brief (do pobrania stąd: briefy, wersje .doc wysyłamy na życzenie e-mailem). Co ważne, możemy go wypełnić wspólnie, wymieniając się informacjami telefonicznie, e-mailowo lub podczas spotkania przy kawie (w Warszawie, Krakowie lub na Śląsku).

3. Ile nazw proponują Państwo w „pierwszym rzucie”?

W każdej serii przedstawiamy minimum 5 propozycji nazw (zwykle jest ich o jedną lub dwie więcej) zgodnych z briefem. Jeśli jakieś nazwy nie spełniają wszystkich kryteriów (np. mają wolną domenę .eu zamiast .pl), ale są atrakcyjne, to dołączamy je do prezentacji w ramach puli nazw dodatkowych.
Inaczej mówiąc – każda seria propozycji nazw to minimum 5 pomysłów spełniających wszystkie warunki briefu oraz (zazwyczaj 2-3) nazwy dodatkowe, które są atrakcyjne i bliskie wypełnienia wszystkich warunków briefu.

4. Czy proponowane nazwy zawsze są sprawdzane pod kątem dostępności domeny z rozszerzeniem .pl / .eu / .com?

To, czy weryfikujemy dostępność domeny, zależy od Państwa. Weryfikacja wpływa na trudność realizacji (nie ze względu na samo sprawdzanie danej domeny, ale dlatego, że brak wolnych domen wymusza odrzucenie części zanotowanych propozycji), a co za tym idzie – koszt całości.
Skala trudności (i siłą rzeczy koszt) zależy od tego, jakiej domeny Państwo oczekują. Przykładowo: jeśli mamy wynotowane 100 pomysłów na nazwy, a potrzebujemy wolnej linearnej domeny .pl, wówczas na etapie weryfikacji domen odpadnie jakieś 50-60 z tych pomysłów (tzn. tyle z tych pomysłów na nazwy będzie już miało zarejestrowane domeny .pl, więc zostaną wykreślone z propozycji na etapie naszych wewnętrznych prac).
W przypadku domeny .com – o którą bije się cały świat – jest najtrudniej. Tutaj na 100 pomysłów na nazwę na etapie weryfikacji domeny odpadnie jakieś 90-95 propozycji. To jest ta część pracy, której Państwo nie zobaczą; selekcja nazw jest wykonywana, zanim propozycje nazw trafią do prezentacji. Dlatego cennik zależy również od tego, jaka jest oczekiwana domena: nazywamy.com/cennik.

5. Dlaczego wybór domeny wpływa na koszt nazwy?

Jak w punkcie 4; im trudniejsza domena, tym więcej propozycji nazw musimy przygotować (i odrzucić), aby wśród nich uzbierało się 5 takich, które mają wolną wskazaną domenę. Dokładnie omawiamy to tutaj: nazywamy.com/wolna-domena-a-koszt-nazwy.

6. Sprawdzają Państwo, czy nazwa nie jest zastrzeżona w urzędzie patentowym?

Tak, wszystkie nazwy są wstępnie (to nie jest weryfikacja prawnika, która jest osobną usługą) sprawdzane w bazach online UPRP i jeśli tylko pojawiają się w nich tak samo brzmiące nazwy, nie są one proponowane, albo mają adnotację na marginesie prezentacji (jeśli np. dana nazwa kiedyś istniała, ale prawa do jej użytkowania już wygasły)

7. Czy podpisują Państwo NDA?

Tak, po zapoznaniu się i potwierdzeniu jego warunków.

8. Czy realizują Państwo systemy nazewnicze?

Oczywiście – warunki realizacji grupy powiązanych ze sobą nazw, albo stworzenia całego systemu nazewniczego negocjujemy indywidualnie.

9. Jakie kryteria omawiają Państwo w opisie propozycji nazwy?

Takie, jakich Państwo wymagają. W opisach skupiamy się na tym, co w danej nazwie jest najważniejsze dla klienta – czasem jest to kreatywność (jeśli nazwa ma być wieloznaczna, wyjaśniamy wszystkie warstwy gier słownych), czasem międzynarodowość (wówczas odnosimy się w opisach do brzmienia nazwy w różnych językach), a czasem jednoznaczność komunikatu. Wszystko tutaj zależy od briefu i potrzeb.

10. Jak wyglądają kwestie formalne?

Wystarczy skan podpisanego zlecenia lub umowy. Stosujemy dwa formaty zlecenia prac, czasem równocześnie: jednostronicowe zlecenie (dla szybkiego startu prac) oraz pełną umowę prawno-autorską. Podmiotem formalnym umów jest nasza marka matka – agencja brandingowa NIPO.PL. Dla nas jest to bez różnicy, który dokument klient preferuje podpisać. Oczywiście poszczególne elementy umowy mogą ulec modyfikacji.
Do sformalizowania startu prac wystarcza nam skan podpisanego, jednego z tych dokumentów, natomiast w trakcie prac prosimy o dosłanie jego wydrukowanej wersji.

11. Czy istnieje możliwość poszerzenia projektu nazwy o projekt logo lub pełny branding?

Oczywiście. NAZYWAMY.COM to marka produktowa; prawnie i biznesowo marką parasolową jest dla nas agencja brandingowa NIPO.PL.

12. Czy przygotowują Państwo nazwy i prezentacje w języku angielskim?

Tak, dla klientów spoza Polski mamy przygotowany komplet materiałów (umowa, zlecenie, brief) w języku angielskim. Również prezentacje z propozycjami nazw mogą mieć omówienia przygotowane po angielsku. Wielokrotnie pracowaliśmy już z firmami, w których naszą osobą kontaktową była osoba polskojęzyczna, ale sama dokumentacja, przeznaczona dla osób decyzyjnych, przygotowywana była przez nas w języku angielskim.

13. Jak wygląda prezentacja z propozycjami nazw?

Poniżej przykładowy slajd. Każda z propozycji (która tego wymaga; np. nazwy fonetyczne, pozbawione znaczenia, mają krótsze opisy) jest opisana mniej więcej w takiej skali, jak na poniższym przykładzie: