Tym razem na temat odświeżania marek wypowiadamy się (jako agencja brandingowa NIPO.PL) dla miesięcznika „Dealer”, specjalistycznego czasopisma z branży samochodowej.
To była długa, ciekawa, telefoniczna rozmowa. Dziennikarz Artur Białek dokładnie wypytywał na temat tego, jak, po co, kiedy, dlaczego i z jakich powodów odświeża się logotypy, zmienia nazwy marek oraz przeprowadza ich kompleksowe rebrandingi. Dopytywał też, jak odświeżenie marki przekłada się konkretnie w branży, którą reprezentuje miesięcznik „Dealer”, a wiadomo… przekłada się tak, jak wszędzie tam, gdzie marka staje się cenną wartością dodaną do samego produktu.
„– Pozycję budujemy latami, a to, gdzie dojdziemy, jest wypadkową wielu elementów, które nie zawsze zależą bezpośrednio od nas. Harley-Davidson wprowadził elektryczne motocykle. Szaleństwo? Przecież to zaprzeczenie idei old-runnera. Podejrzewam, że przedstawiciele brandu musieli zareagować na rozwój elektromobilności, ale raczej nie palili się do zmiany – wskazuje szef NIPO.PL. Elektryczny motocykl Harleya okazał się wpadką, która pociągnęła za sobą Matthew Levaiticha, będącego prezesem firmy od 26 lat.”
Więcej treści można przeczytać w artykule „Dealery po liftingu”, w którym wraz z Tomkiem Banasikiem wypowiadają się właściciele refreshowanych marek oraz inne osoby z branży. W sumie artykuł zawiera kilka uniwersalnych przemyśleń, które dotyczą nie tylko samochodówki, ale są aktualne w zasadzie we wszystkich biznesach.
„W przypadku dużych brandów przekształcenia mogą następować raz na dekadę. Swego czasu punktem odniesienia był Eurosport, który odświeżał logotyp co 2-3 lata. W przypadku mniejszych podmiotów, takich jak salony samochodowe, działania powinny wynikać z poczucia celu. Raczej nie robi się tego dla zasady, bo minęło „x lat” – podkreśla Tomasz Banasik”
Więcej w numerze 10/2020 miesięcznika „Dealer”.