
Jak trafnie wybrać nazwę dla swojej firmy, czyli wypowiedź dla Gazety Prawnej.
Telefoniczna rozmowa z dziennikarką Dorotą Kalinowską zakończyła się całkiem sensowną (przynajmniej; mam taką nadzieję) wypowiedzią zawartą na początku artykułu Gazety Prawnej: „Słowa biznes niosą: Jak trafnie wybrać nazwę dla swojej firmy?” – fragment, w którym zacytowano moje słowa przytaczam poniżej:
Biznesowa restauracja w Sopocie, która pierwszych gości przyjmuje dopiero od godziny 18, mogła wejść na rynek pod nazwą Natka Dekadencji. Bazując na grze słów – powstałych z zestawienia „natka pietruszki” i „nutka dekadencji” – miała przyciągnąć przede wszystkim osoby na wysokich stanowiskach: wykształconych biznesmenów, najlepiej z grubymi portfelami. Wpadała w ucho, była łatwa do zapamiętania i, co nie mniej ważne, także łatwa do wymówienia. – Mimo to, jak zawsze w takich przypadkach, klientowi przedstawiłem do wyboru kilka innych propozycji – opowiada Tomasz Banasik, copywriter, który z branżą reklamową związany jest od około 10 lat. Z myślą o tym kliencie powstały także m.in. Bazyliana, Wściekła Kolendra i Bruno Wieczorową Porą.
Miło? Miło! Oczywiście: w tekście wypowiadają się również inni copywriterzy i konkurencyjne firmy, dlatego całość polecam przeczytać już na stronie Gazety Prawnej: „Słowa biznes niosą„.