Po raz kolejny trafiliśmy na łamy Nowego Marketingu, tym razem odpowiadając w artykule na pytanie: „kiedy warto zmienić nazwę firmy i jak to zrobić”
Dziś opublikowany został nasz artykuł z cyklu poradników na temat tworzenia nazw, które wszystkie można przeczytać po tym kontem Tomka jako autora Nowego Marketingu: Tomek Banasik.
Tym razem pochyliliśmy się nad tematem renamingu, czyli zmiany nazwy firmy, którą zasadniczo… odradzamy. Cytując fragment artykułu: „Kiedy warto zmienić nazwę firmy? Najlepiej: nigdy. Tak radykalne posunięcie to w większości przypadków tworzenie wizerunku marki od nowa, praktycznie od zera. Dlatego lepiej od razu stworzyć taką nazwę, która jest wystarczająco plastyczna, aby w przyszłości można było zmieniać jej pozycjonowanie lub odbiór bez zmiany samej nazwy. Ale jeśli mamy to, co mamy, to zastanówmy się, jakie kryteria wskazują na to, że – nie ma rady; czas nazwę zmieniać…”
A następnie wymieniamy te punkty w których nie ma wyjścia i zmienić nazwę trzeba, a mianowicie:
1. Nazwa budzi złe skojarzenia. Język ewoluuje i nawet jeśli kiedyś wszystko było ok, to teraz twoja nazwa może kojarzyć się z czymś, z czym kojarzony być nie chcesz. Podobnie jest w sytuacji, gdy
marka przeżyła kryzys wizerunkowy, który trwale i mocno pogorszył jej ocenę.
2. Nazwa blokuje rozwój firmy. Na przykład: trudno ją wymówić za granicą albo nie odzwierciedla twojej aktualnej oferty lub obecnego charakteru marki.
3. Nazwę przejęła konkurencja. Albo skutecznie się pod nią podszyła i teraz klienci mylą Cię z inną firmą o podobnej nazwie.
Tekst na Nowym Marketingu jest obszerniejszy i odpowiada jeszcze na pytanie, co zrobić aby zmienić tą nazwę bez większego stresu (szczerze: nie da się tak), ale też zmniejsza trochę te obciążenia, wskazując, że przecież zdarza się to też naprawdę dużym markom, a dokładniej:
- Raider → Twix
- Andersen Consulting → Accenture
- Brad’s Drink → Pepsi-Cola
Jeśli więc ktoś chce przeczytać cały artykuł, to zapraszamy serdecznie – naming: Kiedy warto zmienić nazwę firmy i jak to zrobić.