Scroll Top
Willa pod złotym ziemniakiem
willa_pod_zlotym_ziemniakiem

„Legendarna” już nazwa pokazująca „namingowe mistrzostwo” niejakiej Magdy Gessler.

Widzieliśmy już wiele złych nazw restauracji. Prawdopodobnie ta jest wśród nich najgorsza. Opisać ją można tylko takimi przymiotnikami jak: wstyd, kicz, obciach, bufonada i kartoflana megalomania. Może dla niektórych jest to zaskoczeniem, ale gołym okiem widać, że autorzy pierwotnej nazwy restauracji (Matalmara), choć otworzyli ją w niewielkiej miejscowości, wykazali się o wiele lepszym, nazewniczym smakiem, niż znana restauratorka z Warszawy.

„Willa pod złotym ziemniakiem” to typowa nazwa-katastrofa. I nie chodzi tu o wykorzystanie słowa „ziemniak”, bo dałoby się go jeszcze obronić, gdyby nazwa była prosta i sympatyczna (np. „Pyszne ziemniaczki”, albo „Ziemniaczki z okrasą”). Koszmarnie gryzie zestawienie tak górnolotnych słów jak „willa” i „złoto” właśnie z tak podstawowym, tanim produktem jak „ziemniaki”. Skojarzeniowo trochę to przypomina królewskie nocniki wykonane ze złota, ale na szczęście, nie mamy już monarchii i można śmiało krzyknąć; „Król jest nagi!”, ewentualnie, nudno i banalnie przypomnieć, że „nie wszystko złoto co się świeci”.

Zalety:
> brak (na szczęście właściciele restauracji szybko z tej zmiany nazwy zrezygnowali)

Wady:
> Bezmyślny układ słów, który można banalnie łatwo prześmiać np.:
– willa pod złotym burakiem
– willa pod złotych klockiem hamulcowym
– willa pod złotym flakiem z tradycyjnych, polskich flaczków
– willa pod złotym idiotą itp. itd.
> Nadęta megalomania widoczna w nagromadzeniu górnolotnych słów „willa” i „złoto”
> Absurdalne zestawienie znaczenia bardzo cennego, z bardzo tanim w postaci „złotego ziemniaka”
> Wykorzystanie słowa „złoto”, które w innych kontekstach niż pierwotny, względnie inwestycyjno-finansowy, prawie zawsze będzie rażącą przesadą
> Długa nazwa, która pomimo objętości, niczego nie tłumaczy – użycie dwóch, praktycznie pozbawionych znaczenia merytorycznego (w tym kontekście) słów

willa_pod_zlotym_ziemniakiem

Posty powiązane

Comments (3)

[…] jak i spośród nadętych nazw rodem z wyobraźni Gesslerowej (typu maksymalnie obciachowej „Willi pod złotym ziemniakiem”). Krótko mówiąc: „Sielsko Anielsko” to fajna nazwa i […]

Beznadziejny artykul. Nazwa bardzo fajna. Z poczuciem humoru nawiazujaca do historii ziemniaka zwiazanej z Ludwikiem VI. Ale jak ktos sie chce do czegos przyczepic to zawsze znajdzie powod.

A uważasz Kasiu, że klientem „Willi pod złotym ziemniakiem” może być Ludwik VI? Z marketingowego punktu widzenia zarówno on, tak jak i jemu współcześni, jest tak jakby troszkę… martwy. 🙂

Zostaw komentarz