Piękny… to znaczy, przeciwnie, niezbyt piękny przykład na to, że nawet coś tak z pozoru mniej istotnego, jak składnia, może zdemolować nazwę i ośmieszyć markę.
Generalnie, hipotetycznie, nawet miałoby to sens. Kupowanie jedzenia to kwestia merytoryczna, w końcu – wszyscy to robimy. Ale właśnie „kupowanie jedzenia”, a nie „jedzenie kup”. Tego drugiego raczej nikt z nas nie chciałby robić. I pomyśleć, że różnicą jest tutaj wyłącznie zmiana kolejności słów i ich form gramatycznych i nagle, z nabywania czegoś na obiad stajemy się… gównojadami. Czy może raczej – staje się nimi marka, która obiecuje „jedzenie kup”. Słabo, słabo, słabo.
Zalety nazwy:
– ma wolną domenę .pl
– teoretycznie mówi o jedzeniu
Wady nazwy:
– odrażające skojarzenia ze spożywaniem „kup”. W zasadzie to jej jedyna, twarda wada, ale tak dominująca, że innych już nie potrzeba; ta nazwa jest po prostu komicznie obrzydzająca.
Related Posts
Comments
„Naming”. XD