Absolutne „mistrzostwo” fekaliowego namingu.
O ile Kupska (też wędliny) brzmią „tylko” jak bardzo czarny żart, o tyle wędlin o nazwie Kloc pewnie by nawet Monty Pyton w najbardziej ekstremalnych żartach nie wymyślił.
Zalety:
bardzo krótka nazwa
Wady:
brzydkie brzmienie słowa
fatalne znaczenie slangowe nazwy: kloc = kupa
absolutnie odrażające skojarzenia, np.:
– wędliny z kloca
– z kloca kiełbasa
– itp. itd.
Koszmarny dobór claimu dodatkowo wzmacniający fekaliowe skojarzenia:
– Kloc – smak tradycji!
– Kupa – smak tradycji!
Inna, zła wieloznaczność, czyli wykorzystanie słowa w negatywnych, obrażających zwrotach:
– ale kloc z ciebie
– ty klocu jeden!
– itp. itd.
Related Posts
[…] już „wędliny z Kloca„, były też wędliny „Kupska„. Nie wiemy czy obie te firmy zaopatrują się w […]